Pączki, pączusie, pączęta!

Na początku wyglądały inaczej. Potem stały się słodkim poczęstunkiem i nabrały okrągłych rumieńców. Czym są pączki i jakie są ich rodzaje?

Jest jeden dzień w roku, w którym pączki opanowują cukiernie, markety, stoły i przede wszystkim nasze myśli. Tłusty czwartek, bo oczywiście o nim mowa, jest świetnym pretekstem do przyjrzenia się temu wyjątkowemu smakołykowi. Choć wiele osób je pączki tylko w ostatni czwartek karnawału, może z wyjątkiem policjantów, to warto liznąć trochę wiedzy na ich temat i poznać ich stylowe odmiany. Pączki z różnych stron świata różnią się kształtem i wielkością. Niektóre nie mają nadzienia, za to w innych jest go tyle, że wypływa na zewnątrz. Czas poznać się na pączkach, bo tłusty czwartek już niebawem. A jak wiadomo, kto tego dnia nie zje choćby jednego pączka, może spodziewać się nieszczęścia.

A to pączek!

Kto pierwszy w historii zajadał się pączkami i z jakiej okazji? Jak w przypadku wielu wynalazków, i tym razem, byli to Rzymianie. Z okazji Bachanaliów przygotowywali pączki, które... wyglądały i smakowały zupełnie inaczej niż te współczesne. Przypominały paski ciasta, które smarowano miodem lub sosem rybnym. Jedzono je z okazji odejścia  zimy i przyjścia wiosny.

W średniowiecznej Polsce przygotowywano pączki ze słoniną z okazji zapustów. Nie brzmi to zbyt apetycznie! Dopiero XVI wieku ktoś wpadł na świetny pomysł, by podawać je na słodko. Aby nie było za prosto... Nie miały one kształtu, jaki mają współczesne pączki. Te kuliste pojawiły się w XVIII wieku.

 

Pączek w maśle?

Niekoniecznie... Raczej na pewno nie! Powiedzenie to nie wzięło się znikąd. Masło jest drogie i niewielu stać na smażenie na nim pączków. Używa się do tego tańszych tłuszczów. Do przygotowania pączków potrzebne są jaja, mąka pszenna, drożdże, masło, mleko oraz cukier. Oczywiście smakowity pączek nie może obejść się bez lukru lub posypki, która pięknie go stylizuje. Poznajmy kilka z najbardziej znanych rodzajów pączków. Powiedzmy sobie szczerze – jest co smakować i czym się zachwycać!

Co pączek, to pyszny!

 Pączki znane są na całym świecie. Zajadają się nimi mieszkańcy Azji, Europy i Ameryk. Jednak my przyjrzymy się tym najbardziej popularnym pochodzącym z naszego kontynentu i USA.

Tradycyjny polski pączek – miękki, wręcz puszysty, zawiera w sobie słodką tajemnicę. Więc jeśli macie nadzieję na dobre nadzienie, to jest on w sam raz dla Was. Najpopularniejszymi dodatkami zamkniętymi w pączku są marmolada, dżem, czekolada i budyń. Już sama myśl o pączku z różanym nadzieniem przyprawia o ślinkę... A jeszcze pojawia się na nim posypka z cukru pudru lub lukier.

Amerykański donut – ma kształt oponki. Tradycyjne donuty nie miały nadzienia. Dzisiaj w kuchni wszystko jest dozwolone, więc i nadzienie w donatach się pojawia. Choć w ich przypadku najważniejsze jest to, co na zewnątrz. Słodkie polewy o różnym smaku, kolorze i dodatkach, nadają im wiele stylu i smaku. Co ciekawe Amerykanie mają również swój dzień pączka. National Doughnut Day obchodzony jest w pierwszy piątek czerwca na cześć osób, które serwowały donuty żołnierzom podczas Pierwszej Wojny Światowej.

Berliński pączek – jest tak szybko smażony, że nie zdąży się nawet cały zarumienić. Dlatego ma jasny pasek na środku. Jego nadzieniem są marmolady, toffi lub czekolada. Legenda mówi, że wymyślił je chorowity cukiernik, który bardzo chciał wstąpić do armii. Niestety, albo na szczęście dla niego, nie został przyjęty ze względu na swój stan zdrowia. Postanowił wesprzeć żołnierzy w inny sposób – słodkim poczęstunkiem w kształcie kul armatnich. Kolejna militarna ciekawostka związana z pączkami!

Pączki tureckie, czyli lokma – ich sekret skrywali sułtani Imperium Osmańskiego na swoim dworze. Dzisiaj są daniem ulicznym, które zjada się jednym gryzem. Pączki tureckie są malutkie i bardzo słodkie. Polewa się je miodem lub syropem cukrowym. Może pojawić się na nich posypka z orzechów, na przykład migdałów lub przyprawa – cynamon.

Hiszpańskie, wiedeńskie pączki – różne miejsca, a te same pączki. Potocznie nazywa się je gniazdami. Wyróżnia je to, że robi się je z parzonego ciasta, więc nie trzeba go wyrabiać i czekać aż wyrośnie. Ich słodkość zawdzięczamy przede wszystkim dużej ilości lukru.