Barbajuan, czyli powiew z Lazurowego Wybrzeża

Brzmi egzotycznie, prawda? Barbajuan to jednak wcale nie mieszkaniec dalekiej Azji, ale przystawka rodem z europejskiego Monako. Czym jest, skąd ta nazwa i dlaczego jest tak pyszne? Odpowiadamy!

Barbajuan (lub barbagiuan)  pochodzi z małej wioski nad Menton, miejscowości Castellar i dosłownie oznacza „wuja Jana w Monégasque”. To prawdopodobnie właśnie pewien mężczyzna o tym imieniu stworzył tę pyszną przystawkę. Obecnie jest ona tak popularna w Monako, że krajanie świętują jej dzień w wyznaczonym czasie – a robią to 19 listopada, który jest oficjalnie świętem barbajuan. To właśnie wtedy całe Księstwo Monako zajada się tymi przekąskami.

 A barbajuan to rodzaj niewielkiego placka faszerowanego m.in. botwiną i ricottą, z dodatkiem parmezanu. Ciasto, ze szczyptą kurkumy i niewielką ilością wody pomarańczowej (ciasto powinno mieć lekko żółtą barwę), uformowane w niewielkie kwadraciki, faszeruje się wspominanymi dodatkami, by złożyć na pół - w trójkąt, a następnie, w  tej formie, usmażyć na patelni. Taką konstrukcję podaje się przed daniem głównym.

Barbajuan występuje głównie w Monako, we wschodniej części Riwiery Francuskiej i północnych Włoszech.