O zachowaniu przy stole. Dziesięć przykazań

Nie ma nic przyjemniejszego niż wspólne biesiadowanie przy stole w gronie ukochanej rodziny lub wypróbowanych przyjaciół. Ale jak się właściwie zachować?

W takiej sytuacji zasady savoir-vivre’u nie muszą być przestrzegane z nadmierną gorliwością, przecież babcia tylko się ucieszy, kiedy wnuczek wyliże talerz po wyśmienitym, grzybowym sosie. A światowa przyjaciółka po prostu zademonstruje prawidłowy sposób jedzenia homara. Bywa jednak i tak, że posiłek spożywamy w towarzystwie osób nam nieznanych, które także po tym, jak zachowujemy się przy stole, wyrabiają sobie zdanie na nasz temat. Szef, ważny kontrahent, kluczowy klient. Przy nich lepiej nie popełnić gafy.

1. Zasada kolejności

Podano ci coś dziwnego i nie wiesz, jakimi sztućcami się za to zabrać? Zasada jest prosta i jest to zasada kolejności. Dania podawane są bowiem w takiej kolejności, w jakiej na stole, przy talerzach ułożono sztućce: od zewnątrz do wewnątrz. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, nie pytaj, nie wyrażaj głośnego zdziwienia, ani nie próbuj obracać swojej niewiedzy w żart. Po prostu rozejrzyj się po dyskretnie po współbiesiadnikach. Dasz radę.

2. Postawa damy

Przy stole należy zasiadać z godnością. Co to oznacza? Na pewno wyprostowane plecy, które nie dotykają oparcia krzesła. Między oparciem krzesła a plecami damy powinien zmieścić się kot. Nie szkodzi, że nie ma go w restauracji, po prostu sobie wyobraź, że siedzi za tobą, a ty nie możesz go zgnieść.

Łokcie należy trzymać przy sobie i pamiętać, aby zawsze pozostawały za stołem. Nie obawiaj się, że bez podparcia się łokciem, coś spadnie ci z łyżki. A jeśli się obawiasz, to nabierz mniejszą porcję.

Poza tym widelec ma trafiać do ust, a nie usta do widelca. Nie pochylaj się, nie pokładaj nad stołem.

3. Kto zaczyna?

Na pewno nie ty (zakładając, że jesteś gościem). Jedzenie zaczyna się wtedy, kiedy zacznie gospodarz lub da sygnał do jedzenia (to nie musi być sygnał werbalny, wystarczy odpowiedni gest). Kiedy nie ma gospodarza, bo posiłek zamawiacie w restauracji, poczekaj na sygnał od najważniejszego lub najstarszego gościa.

4. Przyprawy

Nie zawsze stawia się je na stole, więc jeśli ich nie widzisz, po prostu zjedz, jak podano i nie domagaj się soli. Jeśli sól na stole stoi, najpierw spróbuj, czy rzeczywiście jej potrzebujesz. Przyprawianie dań przed spróbowaniem to spory nietakt względem kucharza czy gospodarza.

5. Nie odmawiaj i nie namawiaj

Jeśli gospodarz częstuje, nie wypada odmówić. Przygotowanie posiłku to też praca i należy ją docenić, nawet jeśli niekoniecznie gustujesz w jajkach w majonezie. Możesz delikatnie podziękować tylko ze względów ideologicznych (jeśli na przykład nie jadasz mięsa) lub zdrowotnych (bo masz uczulenie na orzechy). Z drugiej strony - nie namawiaj nikogo uporczywie, zwłaszcza wegetarian do mięsa i nietolerujących glutenu do pszennych bułeczek. Goście mają czuć się przy stole komfortowo i odejść od niego żywi.

6. Najlepszy kąsek

Najwspanialszy kawałek mięsiwa może znajdować się na tym bardziej oddalonym od ciebie krańcu półmiska, ale potraktuj to jako nieszczęśliwy traf i sięgnij po najbliższy kotlet. W żadnym razie nie wstawaj, żeby dostać się do lepszego kąska, nigdy też nie grzeb w misce, żeby wydobyć z niej najbardziej wysmażone ziemniaki (choćbyś nie wiem, jak je lubił). Nie nakładaj na talerz kopiastych porcji, to także jest w niedobrym tonie, zresztą w jakimś celu istnieje instytucja dokładek (oczywiście, jeśli ulubionej potrawy nie ma już na stole, w żadnym razie o nią nie proś - wprawisz gospodarza w zakłopotanie, jeśli akurat definitywnie się skończyła).

7. Co z tą zupą na dnie talerza?

Jeśli naprawdę ci smakuje, a dobrać się do niej trudno, przechyl talerz (choć oczywiście lepiej tego nie robić, bo łakomstwo nie świadczy najlepiej o człowieku). Pamiętaj o zasadzie, że talerz przechyla się od siebie, a nie do.

8. Niemiłe niespodzianki

Zdarzają się najlepszym kucharzom. Kawałek skorupki jajka w sałatce, nierozdrobnione ziarenko pieprzu w sosie, włóknisty fragment szparaga w zupie to nie powód do awantury, ale dyskretnego odsunięcia tego typu niespodzianki na brzeg talerza. Nikt, a już zwłaszcza gospodarz, nie powinien tego gestu zauważyć.

9. Do ostatniego ziarenka ryżu

Z ziarenkami to może przesada, jednak staraj się zjeść danie (zwłaszcza to, które sam sobie nałożyłeś) do końca. Zostawianie jedzenia to jego marnowanie. Nieekonomiczne i niegrzeczne wobec kogoś, kto nierzadko włożył spory trud w jego przygotowanie.

10. Straszne odgłosy

Mlaskanie, czkanie czy odbijanie to absolutne faux pas. Nigdy tego nie rób. Oczywiście, nie mów z pełnymi ustami. Przeżuj, przełknij, po prostu bądź cierpliwy. A jak już zaczniesz mówić, to pamiętaj - ani słowa komentarza wobec osób, które przy stole zachowują się niezgodnie z przytoczonymi powyżej zasadami.