Styl życia

Ten ogromny kraj jest miejscem spotkania najstarszych kultur i tradycji świata. Potrawy ze złotym balansem pięciu smaków rozwija się i gotuje tu od tysięcy lat. Punktem wyjścia dla kuchni chińskiej jest przekonanie, że jedzenie karmi nie tylko ciało, ale i uzdrawia duszę. Dziś, w dobie szalonego rozwoju technologicznego i gwałtownych przemian społecznych, Chiny zatracają swoje korzenie i coraz silniej upodabniają się do Ameryki i Europy. W pewnych jednak kwestiach chyba już na zawsze pozostaną niewzruszeni i to stanowi o unikatowości tego narodu. Bardzo trudno jest mówić o jednolitym stylu życia Chińczyków, bo ten ogromny lud jest bardzo silnie podzielony, a tradycje i sposób zachowania drastycznie się od siebie różnią. Można narysować pewną granicę i linię, wzdłuż której dzielą się kulturowo współcześni Chińczycy. Jest to podział na Chiny kontynentalne i Tajwan, łącznie z południowym wybrzeżem. Jest to oczywiście podział umowny, ale jeśli zapytasz Chińczyka z kontynentu, czy jego kultura jest podobna do tej z Hong Kongu, nawet nie będzie chciał cię słuchać. Europejczyków w Chińczykach uderza często bezceremonialne zachowanie, takie jak dłubanie w nosie, chrząkanie, parskanie czy plucie na ziemię. Zasady higieny osobistej też bardzo często są zupełnie różne od tych przez nas stosowanych. Biedniejsze, wyspiarskie rejony mogą stanowić dla nas szok kulturowy. Części bardziej rozwinięte już tak nie przerażają i w gruncie Chińczycy są ludźmi uprzejmymi, ale zdecydowanie różnymi od Europejczyków. Co kraj to obyczaj i zawsze warto pamiętać, że jadąc w dany rejon świata, trzeba przyjąć jego zwyczaje takimi jakie są.

Styl kulinarny

Tradycje chińskiej kuchni splatają się z tradycjami medycyny ludowej. Przebogaty świat zup na esencjonalnych bulionach, od zawsze miał zadanie prozdrowotne i uzdrawiające. Chińczycy nigdy nie jedli zbyt wiele mięsa, przedkładali nad nie owoce morza, ryby i warzywa. Dopiero rozwój ekonomiczny i przemiany społeczne po wielu latach głodu spowodowały, że zaczęto tam częściej sięgać po wieprzowinę i drób. Słynny balans pięciu smaków to fuzja słodkości, ostrości, goryczy, kwaśności i słoności. Oczywiście, w każdym z regionów Chin proporcje tych smaków są różne, ale nigdy nie zapomina się o dodaniu któregoś z nich. Różne są również źródła tych smaków, np. na południu gorzkości dodaje specjalna odmiana  melona a na północy – korzenie. Najbardziej popularnymi kuchniami chińskimi są pekińska, szanghajska i syczuańska. Bardzo ceniona tez jest kuchnia kantońska. Ta ostatnia jest chyba najbardziej rozpowszechnioną kuchnią chińską na świecie, jej podstawą jest ciemny sos sojowy, imbir, tofu, ocet ryżowy. Często jada się wieprzowinę, krewetki czy kaczkę po kantońsku. Ale można tez trafić na ślimaki czy węże. Jadąc do Chin z pewnością trzeba nastawić się na to, że najbardziej szalone i dziwne zachcianki kulinarne w tym rejonie świata zostaną spełnione: na nocnych targach i bazarach dostaniemy nadziewane na patyki pieczone wróble, skorpiony, pająki, węże czy larwy. W wielu eleganckich restauracjach w Pekinie podaje się zwierzęce penisy. Stanowią przysmak i afrodyzjak wielu Chińczyków. Zupa z żółwia, rekina, jaskółczych gniazd – nie trzeba mocno szukać, by móc posmakować tych orientalnych przysmaków.

Ciekawostka

Po zjedzeniu obiadu, warto zostawić kilka małych kęsów dań w miseczkach. Oznacza to, że posiłek bardzo nam smakował i najedliśmy się nim do syta. Tradycja ta nie dotyczy ryżu, należy go zjeść do samego końca. Pozostawienie choć odrobiny przynosi Chińczykom nieszczęście.